Przecież on w ogóle nie jest śmieszny, jest żenujący. Jak go widze w telewizji mam go ochote zabić .
Na tyle zaintrygowały mnie Twoje wypowiedzi, że jestem ciekawa Twojej definicji słowa żenujący. Dość często ten epitet pojawiał się w postach. Możesz np. w tym wypadku,wypadku Andrusa (którego piosenki uwielbiam za subtelny, inteligentny dowcip i za niesamowite władanie językiem polskim) określić dokładnie na czym polega jego żenada?
Po prostu jego żarty nie są w ogóle śmieszne, wręcz żenujące i denerwujące. A piosenki idiotyczne i do tego nie ma głosu.
smalczyk130 oczywiście, że masz rację, mam to samo, nienawidzę gdy widzę go w telewizji, ale każdy ma swój gust