Uwielbiam porucznika Borewicza, słodki brzydal, zdecydowanie miał coś w sobie, a o to najbardziej się rozchodzi... Wiele zagranicznych seriali kryminalnych nie przeszło próby czasu, natomiast "07 zgłoś się", całkiem niedawno powtórnie został przeze mnie obejrzany i podobał mi się jak przed laty, za dzieciaka. Niektóre dialogi z Zubkiem, perełeczki...
Serial się nie zestarzał - bo był bliski realnego życia, miał świetne dialogi, wyraziste postacie, aktorstwo na wysokim poziomie i wcale nie kadził socjalizmowi. Wręcz przeciwnie - zawierał sporo złośliwych uwag i komentarzy nt PRLowskiej rzeczywistości.
A sam Cieślak, co tu dużo gadać - do tej roli się urodził.