Powiem tak: bardzo cenie Pana Zbigniewa za dorobek aktorski oglądam jego filmy i ma ogromny warsztat. Jednak w Jego roli w "ogniem i mieczem" czegoś mi zabrakło....Mam w pamięci cały czas Pana Łomnickiego który dał koncert aktorstwa. Miało się wrazenie że Pan Łomnicki jest sobą...te gesty od niechcenia charakterystyczne poruszanie wąsem-majstersztyk. Przy całym szacunku do Pana Zamachowskiego zwyczajnie mi nie pasował do tej roli...
Zgadzam się z Tobą. Kiedyś w zasadzie nie przepadałam za Zamachowskim, dopóki nie posłuchałam go na jednym z koncertów, gdzie występował jako gość G.Turnaua - okazało się wtedy, że to bardzo skromny i inteligentny facet, z dystansem do siebie - widać to z samego sposobu prowadzenia dyskusji.
Jeżeli chodzi o kreacje aktorskie - uważam, że bardzo dobre, właśnie jedynym moim zarzutem jest rola Wołodyjowskiego, która była totalnym nieporozumieniem... Łomnicki był mistrzem w roli Małego Rycerza. Tak rewelacyjnie go zagrał, że nikt i nigdy już tego nie zrobi w ten sposób. To legenda...
A Zamachowski, no cóż... Nie pasował, kompletnie. Ale co do pozostałych ról nie mam zastrzeżeń. :)